Koronawirus u psów i kotów. Czy ludzie mają się czego obawiać?

koronawirus u psa i kota
koronawirus u psa i kota

Zarówno w Polsce, jak i w wielu innych państwach na świecie nie ustają dyskusje na temat rozprzestrzeniania się koronawirusa. W kraju wprowadzane są kolejne działania prewencyjne – do najświeższych z nich należy decyzja o zamknięciu wszystkich przedszkoli, szkół, uczelni wyższych i placówek kulturalnych (filharmonie, kina, teatry, muzea itd.). W związku ze wzrastającą liczbą potwierdzonych przypadków naturalnie pojawiają się liczne pytania i wątpliwości. Jedną z nich jest jest kwestia, czy koronawirus może zaszkodzić czworonogom bądź przenieść się za ich pośrednictwem.

Koronawirus u psa w Hongkongu

Obawy związane z ewentualnością zachorowania wśród pupili pojawiły się niedługo po tym, jak media doniosły o przypadku psa, którego władze Hongkongu poddały 14-dniowej kwarantannie. Działo się to pod koniec lutego. U zwierzęcia zostały pobrane próbki z nosa i pyska. Badania potwierdziły obecność koronawirusa, jednak w stopniu „lekkim”. Pies nie wykazywał żadnych objawów choroby, mimo to zadecydowano o przymusowej izolacji.

Czworonóg prawdopodobnie zaraził się poprzez polizanie powierzchni, gdzie mógł osiąść koronawirus. Mimo dodatniego wyniku nie pojawiły się jednak żadne niepokojące sygnały świadczące o tym, że stan psa w jakimkolwiek stopniu się pogorszył. Badaniom został poddany również kot należący do jednej z hospitalizowanych osób, jednak testy udowodniły, że zwierzak nie jest nosicielem wirusa i jego zdrowiu czy życiu nic nie zagraża.

Co to jest koronawirus 2019-nCoV i COVID-19?

Warto wiedzieć, że jak dotąd medycyna poznała bardzo wiele odmian koronawirusów, Najczęściej występują one u zwierząt, powodując różne choroby, m.in. takie dotyczące układu pokarmowego. W przypadku człowieka zakażenie zawsze wiąże się ze zmianami w układzie oddechowym. Do niedawna znano 6 typów koronawirusów, którymi mógł zarazić się człowiek. Tylko dwa z nich stwarzały realne zagrożenie dla zdrowia.

Koronawirus, który od wielu tygodni staje się przedmiotem dyskusji i zarazem powodem do lęku, to koronawirus 2019-nCoV, zwany też potocznie koronawirusem z Wuhan, jako że to w Chinach odnotowano pierwsze przypadki. Może on wywołać chorobę zwaną COVID-19. Aktualnie w Polsce zakażonych zostało ponad 30 osób.

Jak objawia się COVID-19?

COVID-19 najczęściej wiąże się z kaszlem, dusznościami, gorączką oraz bólem mięśni. Czasem występuje również ból głowy i krwioplucie, w niektórych przypadkach pojawiły się także biegunki. Objawy te do złudzenia przypominają grypę czy przeziębienie. Zarażenie może jednak mieć miejsce dopiero w chwili, kiedy nastąpił kontakt z osobą już zainfekowaną – dlatego szczególne środki ostrożności muszą podjąć ci, którzy podróżowali do krajów, gdzie występują ogniska epidemii. Uważać muszą też pracownicy szpitali, w których przebywają pacjenci z koronawirusem. 

W grupie ryzyka znajdują się przede wszystkim osoby starsze z zaburzeniami odporności, z nowotworami, cukrzycą oraz przewlekłymi chorobami neurologicznymi czy sercowo-naczyniowymi. Do podstawowych zasad mających chronić przed zarażeniem należą przede wszystkim: dbanie o higienę osobistą, w tym jak najrzadsze dotykanie twarzy (szczególnie nosa, oczu i ust) oraz unikanie dużych skupisk ludzi.

Każdy, kto właśnie wrócił do kraju po pobycie w miejscu, gdzie są obecne zachorowania na koronawirusa – albo miał kontakt z osobą podróżującą do tych regionów – powinien uważnie obserwować stan swojego zdrowia. W chwili, kiedy występuje kaszel czy duszności, należy niezwłocznie zgłosić się na stosowny oddział zakaźny.

Koronawirus u kota i psa – Czy kot lub pies mogą zachorować na koronawirusa?

Ponieważ wiele odmian koronawirusów dotyczy w szczególności czworonogów, również po wybuchu epidemii COVID-19 właściciele pupili zaniepokoili się, że ich kot lub pies może zostać zarażony. Strach wzrósł tuż po tym, jak została podana informacja o psie poddanym kwarantannie. 

Warto jednak pamiętać, że wspomniany pies, poza pozytywnym wynikiem badań, nie wykazał żadnych niepokojących objawów. Na ten temat zabrało głos WHO, które zapewniło, że nie istnieją nawet najmniejsze dowody na to, by koty i psy mogły zachorować na COVID-19 bądź były nosicielami wirusa. Również lekarze podkreślają, że koronawirus jest przystosowany do przenoszenia się na ludziach, dlatego nie trzeba się obawiać, że również zwierzęta domowe zostaną zainfekowane. 

Czy trzeba chronić zwierzęta przed koronawirusem?

Mimo że poddawany kwarantannie pies w Hongkongu nadal nie wykazał żadnych objawów, a stężenie wirusa w jego organizmie jest niewielkie, zawsze warto zachować środki ostrożności. Nie istnieją przesłanki świadczące o tym, by koty i psy mogły przenosić koronawirusa, dlatego nie ma żadnej potrzeby pozbywania się ich bądź izolowania. Oczywiście lekarze w Chinach zapewniają, że zwierzę należące do osoby zarażonej zostanie przekazane we właściwe ręce i zbadane, ponieważ jest to podstawa profilaktyki.

Jednocześnie należy pamiętać o tym, że w każdej sytuacji warto zadbać o zdrowie pupila. Konieczne jest zatem przeprowadzanie regularnych badań u weterynarza oraz pilnowania terminu szczepień. Najlepiej nie dopuszczać do tego, by osoba chorująca na COVID-19 miała bezpośredni kontakt z czworonogiem. Będąc na spacerze z psem, nie zgadzajmy się na to, by dotykali go obcy ludzie. Na dodatek, podobnie jak w przypadku człowieka, niezwykle ważna jest higiena psa i kota. 

Źródła:

https://www.mp.pl/pacjent/choroby-zakazne/aktualnosci/225676,koronawirus-najnowsze-informacje https://www.gov.pl/web/zdrowie/co-musisz-wiedziec-o-koronawirusie https://tvn24.pl/swiat/epidemia-koronawirusa-w-hongkongu-kwarantanna-psow-i-kotow-osob-zakazonych-4293000 https://zdrowie.wprost.pl/koronawirus/10305742/koronawirus-zaniepokoil-wlascicieli-czworonogow-who-uspokaja.html
[Głosów: 0   Average: 0/5]

Wioletta Kot

Cześć! Na początku chciałabym powiedzieć kilka słów na swój temat. Mam na imię Wiola i pochodzę z Poznania, natomiast obecnie mieszkam w Krakowie gdzie ukończyłam dietetykę na wydziale lekarskim na Uniwersytecie Jagiellońskim. Moją pasją jest dietetyka, psychologia, kosmetologia i ogólnie temat zdrowia – właśnie dlatego postanowiłam poprowadzić bloga, w którym będę dzielić się z Wami moją wiedzą! Dietetyką zaczęłam interesować się jeszcze jako nastolatka – dzięki zmianie stylu życia zrzuciłam 30 kg! A aktywność fizyczna szybko stała się moją pasją ;) Jak tylko pogoda sprzyja to uwielbiam biegać po parku, ćwiczę także regularnie na siłowni – to znacznie poprawia moje samopoczucie!

Może Ci się również spodoba

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *