Agorafobia

Musisz wyjść z domu, ale paraliżuje Cię paniczny lęk, który bierze się niewiadomo skąd, a Ty nie jesteś w stanie się z nim zmierzyć? Na samą myśl o tym, że musisz sam/a pokazać się w miejscu publicznym lub oddalić się od miasta (z czym wiąże się większy odstęp do pomocy medycznej) czujesz strach. Ciągle tylko myślisz o tym, co może się wydarzyć, gdy wyjdziesz z domu? Jeśli czujesz, że te objawy opisują Twój problem, zapraszam serdecznie do przeczytania dalszej części artykułu.

Agorafobia – w czym tkwi problem

Agorafobia jest lękiem przed wyjściem z domu, przed otwartą przestrzenią, a nawet przed wejściem do sklepu czy tłumem, co wiąże się także ze strachem związanym z jazdą środkami lokomocji. Chory boi się, że dostanie napadu lęku lub, że stanie się coś złego.

agorafobia to strach przed przestrzenią

Agorafobia stanowi spory problem, gdyż szacuje się, że aż 5% dorosłych ludzi choruje na ową przypadłość. Choroba ta jest zazwyczaj diagnozowana między 25 a 40 rokiem życia, częściej cierpią na nią kobiety niż mężczyźni.

Agorafobię możemy podzielić na różne rodzaje strachu:
– Lęk przed otwartymi przestrzeniami – czyli przebywanie w różnego rodzaju miejscach publicznych, jakimi są sklepy, dworce, przystanki, a także środki transportu. Problem stanowi także samotne podróżowanie lub oddalenie się od miejsca zamieszkania,
– Lęk związany z miejscami oddalonymi od miasta – dłuższy ewentualny dojazd pogotowania ratunkowego,
– Lęk przed miejscami lub sytuacjami, w których otrzymanie pomocy w razie napadu paniki lub ucieczką są niemożliwe.

Osoby chore na agorafobię czują obawę przed tym, co może się stać, jeśli wyjdą gdzieś z domu, źle znoszą sytuacje, w których muszą samotnie podróżować. W ich myślach formują się jedynie ,,czarne scenariusze”. Chory nie chce wyjść na spacer z obawy, że może go w tym czasie ktoś porwać lub potrącić samochód. Po co iść do sklepu, jeśli nie mamy pewności, że nic nam się po drodze nie stanie. Lęk wiąże się z faktem, że stanie się coś złego, gdy osoba cierpiąca na agorafobię będzie z dala od domu i nie będzie miała nikogo bliskiego przy sobie, który będzie jej w stanie pomóc.

Objawy agorafobii

Osoby chore odczuwają szereg objawów, wskazujących na daną chorobę. Opuszczenie domu, samotne podróżowanie, oddalenie się od miejsca zamieszkania powoduje:
– Szybsze bicie serca,
– Drżenie ciała,
– Suchość w gardle,
– Duszności, trudności z oddychaniem,
– Mdłości,
– Zawroty głowy,
– A nawet nadmierną potliwość.

W niektórych – drastycznych – przypadkach, agorafobia może na tyle wpłynąć na myśli chorego, że nie jest on w stanie już normalnie żyć, bo wyjście z domu nawet z osobą, której bezgranicznie ufa i wie, że jest ona w stanie mu pomóc, stanowi ogromny i bardzo stresujący problem.

Agorafobia może występować z napadami lękowymi lub bez nich. Każda z nich ma inną charakterystykę. Chory z napadami, boi się, że dostanie ataku w najmniej odpowiednim momencie i że nie będzie miał mu, kto pomóc, natomiast chory bez ataków, boi się objawów – mdłości, zawrotów głowy itd. Oba rodzaje łączy natomiast bezgraniczny lęk przed opuszczeniem domu.

Przyczyny agorafobii

Do przyczyn możemy zaliczyć jakieś traumatyczne przeżycie, jak strata bliskiej nam osoby, z którą byliśmy bardzo związani, wypadek, żałoba, jak również choroba, kogoś, na kim bardzo nam zależy.

Wszystko to prowadzi do tego, że chory traci poczucie bezpieczeństwa. Zaciera mu się wyraźna – do tej pory – granica między niebezpieczeństwem, a bezpieczeństwem. Mimo, że sytuacja w której znajduje się chory, nie stanowi żadnego zagrożenia, odczuwa on strach i niepokój.

Najbardziej podatne na agorafobie są osoby z natury płochliwe, lękliwe. Co nie oznacza, że jeśli jest ktoś osobą, która boi się wielu rzeczy i wystąpi u niego jedna z podanych przyczyn, to zachoruje on na wspomnianą chorobę.

Leczenie agorafobii

Pierwszą metodą leczenia agorafobii jest terapia behawioralna, w której chory jest poddawany bodźcowi, który wpływa na niego w sposób stresujący. Jest to oczywiście kontrolowany mechanizm. Chory ma za zadanie zmierzyć się z czymś, co jego zdaniem jest straszne, by później małymi kroczkami wyleczyć się z tej uciążliwej przypadłości.

W przypadku agorafobii, chorego leczy się także używając środków antydepresyjnych, które tłumią objawy paniki, więc chory podświadomie, wie, że skoro się leczy, to napad nie nastąpi, przez co unikanie sytuacji stresowych staje się dla niego znacznie łatwiejsze.

Leczenie farmakologiczne ma tylko sens w przypadku agorafobii z napadami. Jeśli występuje ona bez ataków, to leki nie są w stanie pomóc, bo eliminują one pełnoobjawowe napady, a nie objawy, które przypominają strach, lęk, panikę.

Metoda ekspozycji polega zaś na celowym wystawieniu pacjenta na bodziec, czyli pacjent udaje się w miejsce, którego najbardziej się boi, początkowo dzieje się to tylko w jego wyobraźni, psychoterapeuta opowiada szczegółowo o zdarzeniu, w którym ludzie się z niego wyśmiewają, bo zaczął panikować. W pierwszym stadium chory odczuwa lęk, strach, po pewnym czasie zaczyna racjonalnie myśleć i zdawać sobie sprawę, że zagrożenie, które sobie wmawiał, nie istnieje. W następnym stadium chory musi zmierzyć się z problemem, tym razem już w realu. Najgorszy scenariusz ma już za sobą, więc objawy znacznie się zmniejszyły, a pacjent czuje się pewniej.

Osoby, które czytając ten post, czuły, że jest on napisany do nich, że opisuje ich objawy, serdecznie zapraszam do obejrzenia filmu pt. ,”Wyspa Nel”. Mimo, że jest to film skierowany przede wszystkim do dzieci, pokazuje nam problem agorafobii. Przedstawiona jest tam historia bohaterki, która mimo ciężkiego lęku, próbuje sobie poradzić, nawet w sytuacjach, które są kłopotliwe dla osób bez tej przypadłości.

Agorafobia i Klaustrofobia

Często można się spotkać z opinią, że te dwie fobie są swoją odwrotnością, jeśli chcesz się dowiedzieć czym jest klaustrofobia kliknij.

Dziękuję za poświęcony czas i zapraszam do przeczytania następnych artykułów :)

[Głosów: 0   Average: 0/5]

Wioletta Kot

Cześć! Na początku chciałabym powiedzieć kilka słów na swój temat. Mam na imię Wiola i pochodzę z Poznania, natomiast obecnie mieszkam w Krakowie gdzie ukończyłam dietetykę na wydziale lekarskim na Uniwersytecie Jagiellońskim. Moją pasją jest dietetyka, psychologia, kosmetologia i ogólnie temat zdrowia – właśnie dlatego postanowiłam poprowadzić bloga, w którym będę dzielić się z Wami moją wiedzą! Dietetyką zaczęłam interesować się jeszcze jako nastolatka – dzięki zmianie stylu życia zrzuciłam 30 kg! A aktywność fizyczna szybko stała się moją pasją ;) Jak tylko pogoda sprzyja to uwielbiam biegać po parku, ćwiczę także regularnie na siłowni – to znacznie poprawia moje samopoczucie!

Może Ci się również spodoba

10 komentarzy

  1. Nelson pisze:

    Świetny artykuł, właśnie czegoś takiego szukałem w internecie, jako osoba z fobią uważam, że leczenie farmakologiczne faktycznie niewiele lub nawet nic nie daje.

  2. gajowa pisze:

    Właśnie wróciłam z leczenia agorafobii . Przez pół roku w zakładzie psychiatrycznym i dalej nie wychodzę z domu. Złożyłam papiery do ZUS-u na rentę ale moja pani ordynator twierdzi, że renty nie dostane.Walczę z tą chorobą od 11 lat (mam dwadzieścia jeden lat pracy) Czy na prawdę nie dostane tenty?
    proszę o odpowiedz.

  3. ejj pisze:

    Film się nazywa „Wyspa Nim” a nie „Wyspa Nel” Pozdrawiam.

  4. Bartek pisze:

    Bardzo pomocny artykuł, wyjaśnia mechanizm tej fobii.

  5. Dave pisze:

    Super artykuł. Czegoś takiego szukałem, myślę że ta wiedza pomorze mi w zwyciężeniu mojej fobii ?

  6. grażyna pisze:

    Mam częste zawroty głowy po ulicach poruszam się jak pijana. Zbiera mi się na wymioty. W pracy zemdlałam po zawrotach głowy. Myślę że drażni mnie bardzo hałas maszyn i ludzkich głośnych rozmów. Najlepiej czuję się w domu. Boję się kiedy wychodzę do pracy bo zaraz po obudzeniu myślę jaką będę dziś pracę wykonywać, czy będę miała możliwość usiąść gdy dopadną mnie zawroty głowy bo jak znów zemdleję to z pozycji stojącej stanie mi się krzywda. Jestem po wypadku komunikacyjnym. Tomograf głowy i eeg w granicach normy. Mam dyskopatię szyjną ale neurolog stwierdził że nie jest przyczyną omdleń. Ostatnio dał mi skierowanie na konsultację do psychiatry. Ale ja już od lat leczę się na depresję z powodu ciężkich przeżyć w małżeństwie. Czy neurolog podejrzewa agorafobię? Tego nie wiem. Wiem tylko że cierpię coraz bardziej . Jestem odsyłana od lekarza do lekarza a nie leczona. Kto mi podpowie jak szukać pomocy? Błagam?

    • Maciek pisze:

      Ja też miałem zawroty głowy pomimo dobrych wyników w tomografii, eeg, u laryngologa, okulisty, neurologa, audiologa -badanie błędnika. Zwroty nasilały się w hałasie i migających światłach a także bez wyraźnego powodu. Bałem się wychodzić z domu nawet na chwilę. Po paru miesiącach odkryłem, że poprawę przynoszą ćwiczenia izometryczne odcinka szyjnego kręgosłupa, pomimo, że wg lekarza to nie miało nic wspólnego z kręgosłupem. Proszę spróbować….

  7. AGNIESZKA pisze:

    A ja mam wszystkie objawy a .ks wychodze z domj bo zdarz a mi sie naladowac w gacie po za tym.te pocenie sie powiduje ze jestem ciagle przeziebiona powod pocenua niewiadomo z jakiego powodu lekarze wrecz sie wysmiewaja a ja jestem coraz slabsza poza tym mam dzieci chce normaknie zyc I chodzic do pracy
    Prosze o pomoc

  8. AGNIESZKA pisze:

    Tak tez blagam.wszyscy sie odemnie odwrocili

  9. Natalia Sobocińska pisze:

    Od 3 miesięcy nie wychodzę z domu a dokładniej nie wyjdę na miasto…. Na podwórko owszem wyjdę ale tylko powiesić pranie i spowrotem do domu. Ostatnio poszłam na miasto to zrobiło mi się strasznie duszno, nie mogłam oddychać, i musiałam wrócić do domu. Miałam od lekarza rodzinnego wypisane tabletki paxtin ale miałam po nich skutki uboczne to poszłam do lekarza spowrotem to wypisał mi aciprex po których też miałam skutki uboczne aż w końcu wypisał mi hydrozyzyne która mnie tylko uspokaja a nie zwalcza lęki. Mieszkaliśmy z chłopakiem na stancji gdzie musiałam się wrócić do mamy. Mam w domu dwójkę małych dzieci gdzie jedno chodzi do przedszkola ale jak narazie odprowadza je moja mama. Nie mogę normalnie funkcjonować a muszę bo mam dzieci którymi muszę się opiekować. Ludzie pomóżcie bo zglupieje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *